Inwestowanie po godzinach: najtańsze konta maklerskie, czyli gdzie kupić ETF?

Masz już opracowaną strategię inwestycyjną, ale co z jej realizacją? Gdzie inwestować w europejskie i amerykańskie ETF-y? Jak wybrać najlepszy rachunek maklerski? Czym jest robo-doradca? Kiedy wymieniać walutę? Gdzie spekulować na krypto?

Czas na trzeci artykuł z serii Inwestowanie Po Godzinach, w której dzielę się moim podejściem do finansów i inwestycji. Zanim przejdziesz dalej, koniecznie przeczytaj poprzednie wpisy…

Opisałem w nich obszernie, w co inwestuję i dlaczego. Dzisiaj dowiesz się, gdzie kupuję wybrane instrumenty finansowe. Niestety dostępne w sieci rankingi kont maklerskich opierają się zwykle tylko na dwóch parametrach: opłaty za prowadzenie rachunku oraz prowizji za obrót polskimi akcjami.

Nie ma najtańszego rachunku maklerskiego dla wszystkich. Rankingi są uniwersalne i faworyzują konta dobre dla większości, czyli bardzo dobre dla nikogo. Nie uwzględniają ukrytych opłat, które mogą być naliczane za obrót mniej popularnymi instrumentami lub ich depozyt.

Masz własną INDYWIDUALNĄ strategię, więc i wybór konta maklerskiego jest kwestią indywidualną. Zależy m.in. od tego, w co inwestujesz, jak dużymi transakcjami budujesz na to ekspozycję, jaką walutą operujesz oraz czy potrzebujesz PIT-8C, IKE/IKZE lub infolinii w języku polskim.

UWAGA! Artykuł zawiera linki afiliacyjne, lecz nie mają one wpływu na prezentowane treści oraz moje wybory. Najpierw znalazłem najlepsze rozwiązania dla siebie i zacząłem ich używać, a dopiero później nawiązałem współpracę partnerską, aby je polecać – nie odwrotnie. Rejestracja przez moje linki nic Cię nie kosztuje, a dla mnie to kilka złotych na hosting i domenę. Niektóre usługi wychodzą korzystniej z polecenia np. rabat 50% na pierwszą wymianę w Walutomacie. Z góry dziękuję za wsparcie bloga! ❤️

Gdzie kupuję ETF-y?

Moja strategia zakłada budowanie ekspozycji na rynki akcji poprzez zagraniczne fundusze ETF. Dlatego poszukiwania rozpocząłem od stworzenia arkusza kalkulacyjnego z zestawieniem kont maklerskich polecanych na blogach w kontekście inwestowania pasywnego.

KLIKNIJ TUTAJ, a następnie w lewym górnym rogu wybierz Plik > Utwórz kopię lub Plik > Pobierz. Przeanalizowałem dokładnie tabele opłat i prowizji, aby zidentyfikować wszystkie możliwe obciążenia i zasymulować ich wpływ na wynik inwestycji. W przypadku wątpliwości dzwoniłem na infolinię.

Kalkulator Makler Po Godzinach

W pomarańczowych kolumnach umieściłem poszczególne opłaty. Pozostałe kolumny zawierają opis usług oraz wyniki symulacji. Wypełniasz tylko żółte komórki nad tabelą.

  • Kwota transakcji – średnia wartość transakcji. Jak dużymi pakietami otwierasz lub uśredniasz pozycję? Ja buduję ekspozycję stopniowo transakcjami po 2000 zł lub większymi, jeśli występuje prowizja minimalna (druga kolumna w sekcji PROWIZJA). Aby nie przepłacać, należy wysyłać zlecenia większe niż iloraz minimalnej kwoty prowizji i stawki procentowej. Przykładowo przez eMaklera mBanku wykonuję wyłącznie transakcje większe od 19 zł / 0.29% = 6552 zł.
  • Suma transakcji (msc) – ile środków inwestujesz w skali miesiąca. W odniesieniu do pierwszego arkusza Emerytura Po Godzinach jest to kwota z wiersza Oszczędności (rok) podzielona przez 12.
  • Horyzont (w latach) – horyzont inwestycyjny. Ile lat zamierzasz inwestować w ten sposób?
  • ROI netto (rok) – średnioroczna stopa zwrotu pomniejszona o należne podatki np. podatek Belki.
  • Kurs EUR/PLN – kurs potrzebny do przeliczenia cenników wyrażonych w euro dla XTB i Exante.
  • USŁUGA – nazwa maklera z moim linkiem afiliacyjnym 😊
  • PROWIZJA – wysokość prowizji za kupno lub sprzedaż jednostek. W pierwszej kolumnie znajduje się stawka procentowa, a w drugiej minimalna kwota prowizji transakcyjnej.
  • WALUTA – prowizja za przewalutowanie środków przy obrocie instrumentami notowanymi w obcych walutach. Naliczana podczas transakcji, gdy np. masz konto w PLN i kupujesz ETF notowany w USD lub GBP.
  • TRANSAKCJE (MSC) – liczba zleceń kupna oraz rzeczywista kwota inwestycji w skali miesiąca po potrąceniu opłat z kolumn WALUTA, KONTO (MSC) i PROWIZJA. Im mniej zjadają opłaty, tym bardziej morskie jest tło komórki. Białe tło sygnalizuje realnie najmniejsze zakupy.
  • DEPOZYT (ROK) – opłata naliczana za przechowywanie zagranicznych papierów wartościowych tzw. custody fee. Jeśli wartość rachunku przekroczy wskazany w pierwszej kolumnie limit, dom maklerski obciąży Cię stałą procentową opłatą z drugiej kolumny, lecz nie mniejszą niż kwota z trzeciej, gdy pobiera procent tylko od nadwyżki. Przykładowo XTB naliczy 0.20% w skali roku od kwoty powyżej 250k EUR, ale nie mniej niż 10 EUR miesięcznie. Natomiast mBank policzy 0.15% od całej kwoty po przekroczeniu 500k PLN. Jeżeli w pierwszej kolumnie jest 0%, to nie ma limitu, czyli płacisz za depozyt niezależnie od wartości portfela.
  • KONTO (MSC) – stała opłata za prowadzenie rachunku pobierana raz w miesiącu.
  • WYPŁATA – opłata za wycofanie środków z konta maklerskiego np. po zakończeniu inwestycji.
  • WYNIK – wartość instrumentów na rachunku po latach z wiersza Horyzont (w latach) oraz po uwzględnieniu opłaty DEPOZYT (ROK). Im lepszy wynik, tym bardziej zielone tło komórki.
  • PO WYPŁACIE – środki, które wylądują na Twoim koncie bankowym po spieniężeniu inwestycji. Jest to WYNIK sprzedany jedną transakcją, a następnie wypłacony z rachunku maklerskiego, czyli obciążony opłatami z kolumn PROWIZJA, WYPŁATA i WALUTA.
  • OPŁATY ZJADŁY – o ile sumarycznie zmniejszył się wynik PO WYPŁACIE przez obciążenia maklera nadgryzające kapitał przeznaczony na inwestycje. Im bardziej czerwone tło komórek, tym gorzej. Wiersz z białymi komórkami to zwycięzca rankingu dla podanych parametrów.
  • IKE/IKZE – flaga informująca o tym, czy możesz otworzyć rachunek maklerski jako IKE lub IKZE.

Arkusz nie jest idealny…

UWAGA! Zanim przejdziemy do konkretnych symulacji, to trzeba Ci wiedzieć, że przedstawiony arkusz spełnia swoje zadanie, lecz nie jest idealny. Pominąłem kilka kwestii, aby uprościć i ujednolicić formuły kalkulatora. Doczytaj kolejne akapity przed założeniem konta na podstawie wyniku symulacji.

Arkusz zakłada miesięczną kapitalizację odsetek, więc i opłatę za DEPOZYT (ROK) nalicza w każdym miesiącu. W rzeczywistości mBank pobiera ją kwartalnie, a DM BOŚ raz na pół roku. Formuła potrąca procent za depozyt od nadwyżki, jeśli opłata minimalna w trzeciej kolumnie jest większa od 0 zł. W przeciwnym razie odlicza procent od całej inwestycji.

Przykład: jeśli średnia dzienna wartość portfela dla danego miesiąca wynosi 300 000 EUR, to zostanie naliczona opłata w kwocie 10 EUR, ponieważ 50 000 EUR x 0.20% x 1/12 < 10 EUR.

Tabela opłat i prowizji XTB

Innymi słowy, wartość w trzeciej kolumnie DEPOZYT (ROK) wskazuje również sposób naliczania opłaty procentowej względem limitu. Formuła nie zadziała prawidłowo dla biur maklerskich, które pobierają procent od całości z kwotą minimalną lub od nadwyżki bez opłaty minimalnej. Jeżeli takie konta pojawią się na Twojej liście, to wystarczy rozbudować tę sekcję o dodatkową kolumnę.

Brak prowizji transakcyjnej w XTB

Pominąłem fakt, że XTB nie pobiera prowizji wyłącznie od transakcji, których sumaryczna wartość na wszystkich rachunkach nie przekracza równowartości 100k EUR w ciągu miesiąca kalendarzowego. Od każdego zlecenia powyżej tej kwoty nalicza 0.20%, ale nie mniej niż 10 EUR.

Przykład: na rachunku wykonano 5 transakcji w ciągu miesiąca. Równowartość pierwszych czterech transakcji wyniosła 95 000 EUR. Równowartość piątej transakcji (zakup ETF-a notowanego na rynku w Niemczech) wynosi 7500 EUR. W tym przypadku z rachunku pobrana zostanie prowizja w wysokości 10 EUR, ponieważ 2500 EUR x 0.20% < 10 EUR.

Tabela opłat i prowizji XTB

Jeżeli inwestujesz miesięcznie 100k EUR i więcej, to nie ma tak dobrze… Musisz dostosować arkusz na własną rękę! 😁

Przewalutowanie w DM BOŚ

Kolejnym uproszczeniem jest procentowa stawka za przewalutowanie środków w DM BOŚ. W rzeczywistości wynosi połowę spreadu, a procent widoczny w kolumnie WALUTA obliczyłem na podstawie średnich marż za wymianę USD, EUR i PLN.

W operacji przewalutowania będzie zastosowany średni kurs Reutersa (tzw. midreuters) używany przez KBC Securities (pośrednik w zawieraniu transakcji na rynkach zagranicznych) odpowiednio powiększony lub pomniejszony o połowę spreadu z chwili księgowania transakcji. Wielkość spreadu stosowanego przez brokera zagranicznego (w pojedynczej transakcji nalicza się połowę spreadu): USD/PLN ok. 1.5 gr, EUR/PLN ok. 2 gr, GBP/PLN ok. 2.5 gr.

Pytania i odpowiedzi DM BOŚ

Dodatkowo DM BOŚ obniżył czasowo do dnia 31.12.2021 prowizję minimalną z 29 zł do 19 zł od zleceń zawieranych na rynkach zagranicznych w ramach rachunków IKE/IKZE. Mój arkusz jej nie uwzględnia, ponieważ inwestowanie na kontach emerytalnych to gra długoterminowa. Możesz zmienić wysokość prowizji w swoich symulacjach, lecz nie wpłynie to na miejsce w rankingu.

Exante, czyli dostęp do amerykańskich ETF-ów

W arkuszu umieściłem Exante, który jako jeden z niewielu europejskich brokerów umożliwia obrót amerykańskimi ETF-ami. Niestety arkusz nie obejmuje wszystkiego. Po pierwsze PROWIZJA zależy od konkretnej giełdy. Przyjąłem 0.05%, ponieważ taka obowiązuje dla London Stock Exchange, Euronext oraz Xetra Stock Exchange, a to głównie tam są notowane ETF-y, które możesz kupić przez pozostałe usługi z listy. W przypadku amerykańskich giełd pobiera tylko 0.02 USD za jednostkę ETF. Pełną listę prowizji transakcyjnych znajdziesz TUTAJ.

Po drugie, aby rozpocząć handel z Exante, musisz zasilić konto kwotą 10k EUR lub równowartością w innej walucie. Jest to 20 koła euro mniej niż Popek wydał na klip, ale może stanowić pewną barierę wejścia dla drobnych inwestorów.

Po trzecie, poniesiesz opłatę za brak aktywności w wysokości 50 EUR miesięcznie, jeśli nie wykonasz transakcji przez ponad 6 miesięcy, nie masz żadnych otwartych pozycji i Twoje saldo wynosi mniej niż 5k EUR. W praktyce ciężko jest spełnić wszystkie 3 warunki. Wystarczy kupić ETF nie później niż 6 miesięcy po założeniu konta i trzymać go długoterminowo, czyli nie zamykać pozycji.

Exante jest spółką zarejestrowaną na Cyprze, co może budzić mieszane uczucia. Jednak działa na rynku od 2011 roku i jest polecany m.in. na blogu IndependentTrader.pl, więc nie jest to broker krzak, który za chwilę zawinie się z Twoim hajsem.

Dlaczego na liście nie ma Interactive Brokers?

Interactive Brokers (IBKR) to jeden z największych amerykańskich brokerów z ugruntowaną pozycją na rynku i wieloletnią historią sięgającą 1977 roku. Problem? Dostęp do amerykańskich ETF-ów oferuje wyłącznie Europejczykom ze statusem klienta profesjonalnego – Elective Professional Client.

Kto może uzyskać taki status? Każdy, kto udowodni przynajmniej 2 z 3 punktów:

  • W ostatnim roku wykonałeś przynajmniej 40 transakcji o łącznej wartości powyżej 200k EUR. W każdym kwartale minimum 1 transakcję. Na koncie masz nie mniej niż 50k EUR w aktywach.
  • Posiadasz portfel przekraczający 500k EUR.
  • Pracujesz lub pracowałeś w sektorze finansowym przez co najmniej rok na stanowisku zawodowym wymagającym znajomości produktów, którymi handlujesz.
https://ibkr.info/article/3298

IBKR ma niskie prowizje transakcyjne, lecz pobiera tzw. inactivity fee. Jeżeli na koncie masz mniej niż 100k USD, to kasuje 10 USD miesięcznie. Opłata jest pomniejszana o zapłacone prowizje, więc u aktywnego tradera może zjechać do 0 USD.

Jest to dobra opcja dla „inwestora profesjonalnego”, który wejdzie od razu dużym kapitałem lub będzie inwestować aktywnie – nie dla pasywnego inwestora po godzinach. Skoro mam mieć dostęp tylko do europejskich ETF-ów, to łatwiej i taniej inwestować przez polskie biura np. XTB z prowizją 0%.

Ponadto ich platforma Trader Workstation jest napisana w Javie, a ja jestem człowiekiem .NET 😁

Finax nie jest kontem maklerskim

Dla porównania na końcu listy znajdziesz także robo-doradcę Finax, który w zależności od wybranej strategii inwestuje pasywnie w gotowy portfel ETF-ów. Nie jest to rachunek maklerski! Skład portfela jest narzucony i nie możesz wybierać funduszy na własną rękę. Sterujesz wyłącznie stosunkiem akcji do obligacji notowanych na rynku.

ETF-y w portfelach Finax (źródło)
Strategie w Finax (źródło)

Finax zyskuje w Polsce popularność głównie za sprawą promocji na blogu JakOszczędzaćPieniądze.pl, która umożliwia pasywne inwestowanie już od 100 zł bez prowizji za księgowanie wpłat. Standardowo wpłaty poniżej 1000 EUR są obciążone prowizją 1.20%, czyli 1% + słowacki VAT.

W miejsce opłaty za depozyt wstawiłem opłatę za „zarządzanie portfelem”, która wynosi również 1.20% i jest według mnie zdecydowanie za wysoka. Pomniejszyłem ją o 0.45 p.p., ponieważ podobno tyle zysku dodatkowo wypracuje stosowany przez nich rebalancing – przynajmniej dla portfeli akcyjnych.

Kilka scenariuszy

Czas na przeprowadzenie kilku symulacji. Załóżmy, że inwestujesz 8000 zł miesięcznie wykonując 4 transakcje po 2000 zł np. kupujesz 4 różne ETF-y lub jeden ETF, ale ostrożnie uśredniając mniejszymi zleceniami. Twój horyzont inwestycyjny to 4 lata, ponieważ nie chcesz przekroczyć limitu darmowego depozytu na wybranym koncie.

Jak widać, prowizja minimalna skutecznie obniża wynik inwestycyjny eMaklera oraz konta w DM BOŚ. Wniosek? Wykonywanie tak małych transakcji zwyczajnie nie ma sensu. Prowizja zjada na starcie aż 29 zł / 2000 zł = 1.45% zamiast 0.29% przy zleceniach na poziomie 29 zł / 0.29% = 10k zł.

Zaskoczył mnie fakt, że mimo wysokiej opłaty procentowej za depozyt Finax nie wypadł najgorzej. Podkręćmy horyzont inwestycyjny do 10 lat, aby przekonać się, jak destrukcyjny w długim terminie jest właśnie ten stały procent naliczany od wartości rachunku.

Nie twierdzę, że Finax jest zły. Jest zdecydowanie lepszy niż aktywnie zarządzane fundusze od TFI i to one są jego bezpośrednią konkurencją. Jeżeli cenisz sobie wygodę i inwestujesz kwoty rzędu 200 zł miesięcznie, to może być to akceptowalne rozwiązanie nawet w długim terminie.

Oczywiście nie zapłacisz mniej niż kupując ETF bezpośrednio przez brokera bez stawki minimalnej, ale jest to mniejsze zło od płacenia prowizji transakcyjnej na poziomie 29 zł / 200 zł = 14.50%. Zwiększmy kwotę transakcji do 8000 zł, aby zredukować wpływ prowizji minimalnej na końcowy wynik inwestycji.

W kategorii bez IKE/IKZE wygrywa konto XTB w USD z uprzednią wymianą złotówek na USD przez Walutomat. Natomiast najtańsze konto maklerskie pod IKE/IKZE to eMakler mBanku. Jest to mniej więcej mój scenariusz. Nie bolą mnie większe transakcje po 8000 zł na IKE/IKZE, ale jeśli nie ma prowizji minimalnej, to chętnie buduję ekspozycję zleceniami po 2000 zł na standardowym rachunku.

A co gdy zaczynasz obracać milionami? Sprawdźmy, jak na wynik inwestycyjny wpłynie przekroczenie limitu z sekcji DEPOZYT (ROK).

Zdecydowana przewaga Exante. Przy dużych kwotach w długim terminie zawsze wygrywają konta z najmniejszym custody fee. W przypadku kont pod IKE/IKZE lepiej od eMaklera wypada DM BOŚ, choć jest to mało realistyczny scenariusz ze względu na obowiązujące limity wpłat. Przy stopie zwrotu na poziomie 8% średniorocznie, zgromadzenie pół miliona na IKE zajmie ponad 15 lat, a na IKZE aż 25 lat.

Jeśli jesteś wyjątkowo fartownym spekulantem i pomnażasz wielokrotnie wartość rachunku IKE/IKZE, to DM BOŚ może być lepszą opcją. W pozostałych przypadkach najtańszym kontem emerytalnym pod inwestowanie w ETF-y jest eMakler mBanku.

Moja strategia vs konto maklerskie

Jak realizuję moją długoterminową strategię, którą opisałem w poprzednim artykule?

Akumuluję ETF-y na 4 rachunkach maklerskich: XTB w USD oraz 3 subkonta (regularne, IKE, IKZE) eMaklera mBanku w PLN. Gdy na obu regularnych kontach dobiję do ok. 65% darmowego depozytu, czyli jakieś 165k EUR w XTB i 325k PLN w mBanku, to na kolejne zakupy pójdę do Exante.

Skąd 65%? Otwarte pozycje nadal będą generować zysk, więc chcę, aby mogły pracować jeszcze przez przynajmniej 5 lat bez opłaty za depozyt. Zakładam ROI = 8% średniorocznie.

inwestycja po 5 latach: (1 + 8%/12)5*12 = 149%
aby osiągnąć limit po 5 latach: 149%/100% = 67%

XTB: 165k/250k EUR = 66%
mBank: 325k/500k PLN = 65%

Na każdym subkoncie eMaklera mBanku obowiązuje oddzielny limit. Mam łącznie 3 * 500k PLN do zagospodarowania. Ile zamierzam wpłacać na IKE oraz IKZE? Ile wlezie! Zacznę martwić się o custody fee za 15 lub odpowiednio 25 lat, gdy dobiję do 500k PLN. Może przeniosę się do DM BOŚ? A może do tego czasu pojawią się inne tańsze rachunki maklerskie IKE/IKZE…

Moja POZYCJA GOTÓWKOWA to głównie strumień złotówek, który płynie w dwóch kierunkach. Część wrzucam na eKonto w mBanku, aby zainwestować przez eMaklera na krótkoterminowej korekcie lub zasilić subkont IKE/IKZE raz w roku. Część płynie do Walutomatu, gdzie czeka na przewalutowanie do USD po dobrym kursie oraz transfer dolarów na konto XTB.

Nie wykluczam otworzenia rachunku Exante wcześniej, czyli przed dobiciem do limitów darmowego depozytu na dwóch wymienionych wyżej kontach. Kiedy? Choćby w sytuacji, gdy wpadnie mi w oko amerykański ETF, który nie ma odpowiednika na europejskich giełdach.

Inwestowanie u kilku różnych brokerów jest również formą dywersyfikacji, która może uchronić Cię przed czasową niedostępnością jednego z nich lub drastyczną zmianą tabeli opłat i prowizji.

Zalety „ręcznej” konwersji PLN do USD

Warto mieć przynajmniej jedno konto maklerskie w USD i trzymać znaczną część pozycji gotówkowej w dolarach. Dlaczego? POZYCJA GOTÓWKOWA to środki, które czekają na inwestycyjne promocje, takie jak marzec 2020. Trzymanie wszystkiego w PLN mija się z celem, ponieważ w trakcie globalnych kryzysów złoty słabnie, a kapitał ucieka do USD uznawanego za bezpieczną przystań.

Przykładowo w trakcie pandemii iShares Core MSCI World UCITS (ticker IWDA), czyli europejski ETF na RYNKI ROZWINIĘTE spadł o ponad 30% od początku 2020 (czerwona linia). W tym samym czasie USD Index odzwierciedlający siłę dolara względem głównych walut wzrósł o ponad 7.5% (niebieska linia). A kurs USD/PLN wystrzelił jeszcze mocniej i przebił 12.5%, ponieważ egzotyczny złoty osłabił się wobec dolara oraz innych kluczowych walut.

IWDA vs USD vs USDPLN

Co to oznacza? Jeśli miałeś w portfelu USD, to mogłeś obkupić się w akcje na ponad 30% przecenie! Kupno tych samych jednostek za PLN z przewalutowaniem do USD w trakcie transakcji, to już tylko niecałe 20% poniżej ceny ze stycznia 2020. Jak to wpływa na wynik? Załóżmy, że sprzedasz ETF, gdy kurs USD/PLN zbliży się do średniej za ostatnie 5 lat, czyli w okolice 3.78 – początek i koniec wykresu.

Scenariusz 1
01.01.2020 wymieniasz 1000 PLN na 264.6 USD
23.03.2020 kupujesz 264.6/42.5 ~ 6.23 jednostek IWDA
23.07.2020 sprzedajesz IWDA za 6.23 * 62.5 ~ 389.4 USD ~ 1472 PLN
ROI = (1472 – 1000)/1000 ~ 47%

Scenariusz 2
23.03.2020 wymieniasz 1000 PLN na 232.6 USD
23.03.2020 kupujesz 232.6/42.5 ~ 5.47 jednostek IWDA
23.07.2020 sprzedajesz IWDA za 5.47 * 62.5 ~ 341.9 USD ~ 1292 PLN
ROI = (1292 – 1000)/1000 ~ 29%

Mając pod ręką dolary przewalutowane po średnim kursie, można było podkręcić wynik aż o 18 p.p. 😮 Właśnie dlatego akumuluję PLN, gdy dolar jest drogi, ale im robi się tańszy – im bardziej zjeżdża poniżej średniego kursu, tym większą część pozycji gotówkowej wymieniam na USD przez Walutomat.

Walutomat – internetowy kantor wymiany walut

Dlaczego Walutomat? Jest to największy, najsolidniejszy i najstarszy kantor internetowy w Polsce. Działa od 2009 roku. Oferuje najlepsze kursy wymiany walut z minimalnym spreadem ustalanym przez użytkowników. Pobiera maksymalnie 0.20% prowizji za wymianę i na tym opłaty się kończą.

Brak dodatkowych kosztów za szybkie przelewy walutowe do największych „polskich” banków. Teoretycznie masz 5 darmowych przelewów miesięcznie, ale każde wymienione 2500 zł upoważnia do kolejnego, więc w praktyce ciężko jest wyczerpać limit.

Wpłacam środki szybkim przelewem z mBanku. Maksymalnie po 30 min są dostępne na platformie. Zwykle ustawiam kilka zleceń oczekujących z własnymi, satysfakcjonującymi mnie kursami.

Zaraz po wymianie lub gdy na portfelu uzbiera się więcej dolków, wykonuję przelew na konto w XTB, gdzie rachunki rozliczeniowe prowadzone są w Pekao SA, więc wypłata jest szybka i darmowa.

Gdzie spekuluję na kryptowalutach?

Kolejna kwestia to moje spekulacje na krypto, o których wspominałem w poprzednim wpisie. Pierwszy ether kupiłem wiele lat temu przez Coinbase, czyli największy kantor kryptowalut założony w 2012, a w 2021 wprowadzony na amerykańską giełdę NASDAQ – symbol COIN.

Nie przejmowałem się dość wysokimi prowizjami, ponieważ kupowałem ETH do wdrożeń smart kontraktów dla swoich klientów, więc koszty doliczałem do faktur za projekty. Jednak po kilku spekulacyjnych zakupach przeanalizowałem tabelę opłat i przesiadłem się na Binance.

Coinbase pobiera 1.49% + spread 0.50% od transakcji o wartości powyżej 200 USD, jeśli uprzednio zdeponujesz środki przelewem SEPA. Natychmiastowy zakup za pomocą karty debetowej kosztuje 3.99%. Wysyłanie mniejszych zleceń nie ma sensu ze względu na 4 progi prowizji minimalnych. Za transakcję na kwotę 25 USD lub mniejszą zapłacisz 1.99 USD, czyli minimum 6% 😢

Wymienione prowizje nie są aż tak straszne, gdy weźmiemy pod uwagę ekstremalną zmienność na rynku krypto. Myśl o Coinbase bardziej w kontekście kantoru. Kupujesz za większą kwotę wybranego coina, przelewasz na swój portfel i trzymasz długo lub wykorzystujesz do pracy. Natomiast Binance to typowa giełda do tradingu dla aktywnych spekulantów.

Binance pobiera maksymalnie 0.10% od każdej transakcji, choć gdy kupujesz krypto za stablecoiny lub fiat, to minimalna wartość zlecenia wynosi 10 USD zgodnie z Trading Rules. Zakup błyskawiczny kartą debetową kosztuje 1.90%, czyli 1.80% za kartę + 0.10% za transakcję. Darmowe depozyty via SEPA jak u konkurencji. Więcej o wpłatach i wypłatach przeczytasz TUTAJ, a o strukturze opłat TUTAJ.

Gdzie trzymam kryptowaluty? ETH i stablecoiny na sprzętowym portfelu Ledger Nano oraz część na przeglądarkowym portfelu MetaMask. Mniejsza połowa moich krypto aktywów, czyli altcoiny z top 30 by market cap zostają zwykle na giełdzie. Nie jest to najbezpieczniejsze rozwiązanie, więc nie wzoruj się na mnie. Spekuluję bardzo małym kapitałem, który w całości mogę stracić – nie większym niż 1% mojej wartości netto.

Jeśli szukasz portfela krypto na urządzenia mobilne, to sprawdź Trust Wallet.

Pułapka minimalizowania kosztów inwestycji

Nie trudno zauważyć, że mam alergię na koszty stałe i opłaty, które w długim terminie zmniejszają realny wynik inwestycji. Po pierwsze wybieram ETF-y zamiast funduszy aktywnie zarządzanych przez TFI. Po drugie inwestuję w nie u najtańszych brokerów. Można powiedzieć, że jestem fee freakiem lub po polsku Januszem opłat 😁

Niestety często wpadamy w pewną psychologiczną pułapkę. Mamy zbyt wysokie oczekiwania w stosunku do zainwestowanych pieniędzy. Liczymy na ogromne zyski i ciągłe pomnażanie kapitału. Dużo mocniej odczuwamy utratę złotówki przeznaczonej na inwestycje niż wydanie kilku złotych na bezsensowną konsumpcję. Dotyczy to zarówno kosztów około inwestycyjnych, jak i wirtualnych strat na rachunku maklerskim.

Zadziwiającą tajemnicą świata finansów jest bowiem to, że lepiej jest zainwestować 100 000 zł, z których zostanie później tylko 50 000 zł, niż wydać 100 000 na konsumpcję, z której nie zostanie nic albo jakieś grosze, gdy będziesz sprzedawać już niepotrzebne sprzęty. Innymi słowy, często lepsza jest nieudana inwestycja niż udana konsumpcja.

Maciej Wieczorek

Nawet jeśli aktualnie masz drogie konto maklerskie, przewalutowujesz środki z dużym spreadem i ogólnie ciężko nazwać Twoje inwestycje niskokosztowymi, to nadal bardziej opłaca się zainwestować kolejne 10 000 zł niż wydać je na najnowszy telefon, którego nie potrzebujesz lub opłacenie najmu długoterminowego za nowe auto, którym i tak nie jeździsz ze względu na pracę zdalną…

Co dalej?

W kolejnym artykule opiszę narzędzia długoterminowego inwestora, które pomagają mi śledzić mój portfel aktywów oraz sytuację na rynkach finansowych. A tymczasem napisz w komentarzu, których rachunków maklerskich używasz? Gdzie wymieniasz waluty? Czego zabrakło w zestawieniu? 😊

Grupa na Facebooku

Stworzyłem dedykowane miejsce dla programistów do wymiany finansowych doświadczeń. Dołącz do prywatnej grupy Bogaty Programista, czyli programiści o pieniądzach za zamkniętymi drzwiami.

Disclaimer

Treść wpisu jest wyłącznie wyrazem osobistych poglądów autora i nie stanowi „rekomendacji” w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych lub ich emitentów (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715).

Podobał Ci się ten artykuł?

Jeśli tak, to udostępnij go w Social Media i zostaw maila o TUTAJ, aby otrzymywać powiadomienia o nowych artykułach i materiałach!